W sobotę, 12 października, na targowisku miejskim przy ul. Kościelnej odbył się pierwszy Białobrzeski Kiermasz staroci.
Nie liczyła się liczba uczestników – kluczowe było to, że każdy dobrze się bawił, korzystając z radosnej, sąsiedzkiej atmosfery. Na stoiskach można było znaleźć prawdziwe skarby – od odzieży, butów i torebek, po piękne filiżanki, talerze, obrazki czy statuetki.
Najmłodsi uczestnicy z radością sprzedawali i wymieniali swoje zabawki z innymi dziećmi. Każdy, kto pojawił się tego dnia na kiermaszu, mógł znaleźć coś wyjątkowego dla siebie – jedni poszukiwali modnych dodatków, inni unikatowych przedmiotów do swoich domów. Wymiana przedmiotów cieszyła się równie dużym powodzeniem jak sprzedaż. Rzeczy, które dla jednej osoby straciły na wartości, dla innej stały się cennymi zdobyczami. Kiermasz spełnił swoje zadanie – nie tylko pozwolił na odświeżenie przestrzeni w naszych domach, ale także dał przedmiotom drugie życie. To wydarzenie było dowodem na to, jak wiele radości można czerpać z prostych gestów i sąsiedzkiej wymiany.
Nie zabrakło również lokalnych przysmaków! Stoisko Koła Gospodyń Wiejskich Szlacheckie Susanki serwowało pyszne domowe ciasta i rozgrzewającą zupę, które cieszyły się ogromnym zainteresowaniem.
Kiermasz to nie tylko okazja do kupowania i sprzedawania – to także sposób na nawiązywanie nowych znajomości. Rozmowy przy stoiskach, sąsiedzka wymiana uśmiechów i wzajemne wsparcie sprawiły, że uczestnicy opuścili wydarzenie z poczuciem dobrze spędzonego czasu.
Podczas kiermaszu prowadzona była również zbiórka charytatywna, a ubrania, które nie znalazły nowych właścicieli, można było zostawić w specjalnym kontenerze. Kiermasz udowodnił, że ekologiczne podejście do życia może być proste i przyjemne. Sąsiedzka atmosfera, współpraca i życzliwość sprawiły, że każdy uczestnik poczuł się częścią lokalnej wspólnoty.
To dopiero początek! Z pewnością kolejne edycje przyciągną jeszcze więcej osób, zarówno wystawców, jak i kupujących. Już teraz zachęcamy, by nie odkładać na później przeglądania szaf i piwnic – rzeczy, które już nie są nam potrzebne, mogą znaleźć nowych właścicieli i przynieść im radość. A co najważniejsze – kolejny kiermasz na pewno się odbędzie!
Do zobaczenia na następnym kiermaszu!